o mnie

 

 motto:

Życie jest jak szukanie światła w grotach, rozwiązań czystych, uczciwych i nadziei.

 

 

Nazywam się  Ryszarda  ŁUCJA  Jagielska.

Jestem

malującym architektem,

członkiem Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików ( ZPAMiG ),

Koła Plener  OW SARP, 

 Warszawskiego Stowarzyszenia Plastyków ( WSP )

oraz grupy malarskiej Trzy Barwy.

 

 

 

Ktoś nazwał mnie

Grotołazem,

bo w mojej twórczości przewija się motyw szukania światła w jaskiniach,

ale także w wakacyjnym ognisku,

świcie nad jeziorami i w pozytywnych ludziach.

Maluję ich portrety charakterologiczno - symboliczne,

które odzwierciedlają ich relacje ze światem.

Piszę także o Nich wiersze, aby ludzie zauważyli i docenili Ich rolę w świecie. 

 

Lubię malować, podróżować i czasami napiszę  fraszkę lub wiersz. 

Wydałam tomik wierszy dla dzieci "Brama do bajki".

 

Równolegle zajmuję się  batikiem i ceramiką.

Zbieram szkice oraz zdjęcia reportażowe z  podróży i plenerów.  

 

 

Moja twórczość rodzi się w wyobraźni

 

 

Można odnaleźć w niej świat symboli, przetworzonej rzeczywistości,

jest pełna emocji, pragnień,  nadziei, wiary,

filozoficznych treści i dążeń do wyznaczonego celu:

 

Szukam światła i Światła.  

 

Urodziłam się w Zakopanem, gdzie wracam zimą każdego roku.

Ukończyłam Liceum Ogólnokształcące im. O. Balzera.

Moim ulubionym miejscem był zawsze Dom Kultury Jutrzenka

w zakopiańskim parku,

a nauczycielem rysunku i malarstwa był

ceniony rzeźbiarz Czesław Jałowiecki.

Rysunku architektonicznego przed egzaminem na studia uczyłam się

pod kierunkiem architekta Zenona Remiego. 

Skończyłam studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.

Szkoła rysunku architektonicznego prowadzona pod kierunkiem

architektów - profesorów:

Henryka Dąbrowskiego,  Jana Szymańskiego, Adama Suflińskiego 

oraz Ludomira Słupeczańskiego i Franciszka Maśluszczaka

dała mi podstawy warsztatu.

Było w niej też miejsce na malarstwo.

Po obronie dyplomu pracowałam w biurach projektów,

nadzorze i administracji budowlanej.

 Bardzo dobrze wspominam ten okres,

choć wtedy nie miałam czasu na malowanie, zajęta pracą i dziećmi. 

 

Od 2007 r. po długiej przerwie,  wróciłam do twórczości.

 

 Uczyłam się też rysunku i malarstwa na Akademii Otwartej ASP w Warszawie

w pracowni Profesora Aleksandra Myjaka i Profesora Arkadiusza Ruchomskiego.

Biorę udział w licznych plenerach,

 w  wystawach zbiorowych i indywidualnych, krajowych i zagranicznych.

 

 

Moje obrazy i ceramika znajdują się w kolekcjach indywidualnych

w Polsce i we Francji.

 

 

Współpracuję z galeriami: 

 

TouchofArt , 

AT art ,

Pragaleria ,

Art In House.

 

 

 

 

 

Jestem marzycielem 

 

Malując obrazy pragnę, aby każdy z nich niósł w Świat pozytywny przekaz,

dobrą energię i dawał pozytywy osobie, która go posiada.

 

Co myślę o Ludzkości ?

Przykro mi, uważam, że nadal tkwimy w jaskiniach, widzimy już Światło,

jednak wiele jeszcze musimy zrobić aby  w Nim się znaleźć.

To, co się dzieje na wojnie w Ukrainie i innych wojnach, 

to, że są ludzie, którzy chcą wojen,

to, że kobiety zamiast nauczyć się znanych metod antykoncepcji

niedopuszczającej do zapłodnienia,

chcą wybierać aborcję,

to, że nie rozpowszechnia się wiedzy na temat blokowania wadliwych genów,

to, że ci, którzy powinni dawać przykład świętości, szerzą zgorszenie,

to, że budujemy świat pełen ludzi z narcystycznym zaburzeniem osobowości...

i wiele, wiele innych spraw .....

to właśnie świadczy o tym, że nie wyszliśmy z jaskiń.

 

Każdy człowiek, cała Ludzkość przeżywamy progres.

Szukajmy uczciwych rozwiązań,

szukajmy Światła.

 

Jestem marzycielem

i ufam,

 że wiara, marzenia,  filozofia,  malarstwo,

literatura i poezja mogą naprawiać świat.

Człowiek z natury jest agresorem, drapieżnikiem

i tylko kultura, sztuka i wychowanie, właściwa religia,

wymagająca kochania bliźniego swego, nawet wroga,

jak siebie samego, 

jest w stanie zmieniać naturę człowieka,

aby stał się Człowiekiem.

 SŁOWEM można wykrzesać ISKRĘ,

która ten Świat przeobrazi,

zmieniając człowieka w Człowieka.

homo - agresora w Homo Empatę,

otwierając ludziom oczy

i zmieniając sposób myślenia.  

Wszak najpierw było SŁOWO.

Ufając naukowcom  zajmującym się fizyką kwantową

dowiaduję się,

że wysyłaniem w Świat pozytywnego przekazu

i pozytywnej energii,

można ten Świat przeobrażać, gdyż jesteśmy energią.

Najwyższa racja to wibracja.

 

 

Ludzie słowem opisują świat - ten rodzaj słowa  nazywamy nauką.

Fizycy twierdzą,

że zbadaliśmy i opisaliśmy  5-15 % tego, co widzimy.

 

A to, czego nie widzimy? O reszcie nic jeszcze nie wiemy,

 

a obszarów tajemniczych w świecie jest więcej,

niż tych  widzianych i zbadanych.

 

Były już głoszone różne SŁOWA i słowa

- człowiek przez tysiąclecia bardzo się zmieniał

dzięki mim albo przez nie.

Jest to szeroki temat - cała historia ludzkości. 

 

Sztuka może mieć siłę,

jeśli artyści zamiast pustych słów i pustych obrazów,

będą wysyłać wartościowy przekaz. 

 

Słowo ma ogromny wpływ na wychowywanie dzieci

i nie jest wszystko jedno

jakie to będzie słowo,

zwłaszcza, gdy będzie potwierdzone czynem.

A ludzie dorośli ?

Też słuchają i obserwują -  lekcji było wiele.

 

Ile złego robi propaganda,

gdy ma na celu wyeliminowanie

jakiejś idei lub grupy ludzi?

 

Marzę o nowoczesnym społeczeństwie z wolnymi sądami,

wolnymi mediami i demokracją

oraz nie widzę Polski bez Unii Europejskiej, oczyszczonego Kościoła

(z księży, którzy mieli konflikt z prawem

i tych, którzy to ukrywali ),

zajmującego się Wiernymi

- bez  popierania jakiejkolwiek partiii

oraz o Kościele bez celibatu.

Kobiety-żony księży, wprowadziłyby wiele zmian w Kościele

i wiele zachowań księży odeszłoby w niebyt.

 

Nie chcę zapomnieć historii Polski, jej bohaterów .

Cenię ikony wolności,

w tym  Prezydenta Lecha Wałęsę, jeszcze bardziej Jana Pawła II.

Uważam, że kontrowersyjne opinie,

nie potwierdzone rozstrzygnięciem w sądzie,

to gra polityczna.

Mam prawo mieć swoje zdanie  jak każdy.

 

Wracając do tematu po dygresji:

Uważam, że wychowywanie dzieci w wierze katolickiej,

na dekalogu, przykazaniu miłości

i "nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe"

jest ważne do kształtowania ich postaw moralnych, empatii, przyzwoitości.

Tak samo ważne jest społeczeństwo katolickie współistniejące

w harmonii z innymi wyznaniami i ateistami,

z lekcjami religii  we właściwym dla każdego Kościele lub Cerkwii,

realizując zasadę WOLNEJ  WOLI  CZŁOWIEKA,

w ramach obowiązujących przepisów Prawa. 

 

Nie chcę aby było podobnie jak w Rosji,

gdzie władze ZSSR zniszczyły wiarę prawie całkowicie,

eliminując normalnych księży i popów

(obecnie jest tylko 4% ludzi wierzących -

i to specyficznie - Cerkiew Cyryla).

Uważam, że prawie całkowita ateizacja Rosji przyniosła dużo szkody

- co widać w bestialskich postawach żołnierzy rosyjskich.

Jeżeli takie bestie wychowuje się bez religii,

a osoby takie jak Pani Dubacka na religii,

to ja wybieram wychowywanie dzieci na wartościach

religii Judeo - Chrześcijańskich.

Społeczeństwo wychowane bez dekalogu,

na komórkach i wódce nie jest moim marzeniem.

 

Są próby tworzenia harmonii i współpracy między członkami różnych kultur w Polsce

- bardzo mnie to cieszy - pokój buduje - wojna rujnuje.

 

Zapobiegajmy

wojnie  domowej w Polsce. 

nawet tej  na słowa-sztylety.

 

Jeżeli chodzi o mój stosunek do aborcji - jest on podobny do przekonań Dr Ewy Dąbrowskiej.

Byłam na Jej wykładzie w Ośrodku SOFRA  w Mielnie - Unieściu  i słyszałam Jej słowa.

Uważa, że rozwiązaniem problemów kobiet jest zapobieganie wadom genetycznym dzieci

poprzez blokowanie wadliwych  genów.

METODY  TE   JUŻ  SĄ  ZNANE,  A  MAŁO  LUDZI  O  TYM  WIE.

 Dr Ewa Dąbrowska zna metody blokowania wadliwych genów,  

leczenia niepłodności dietą

- wiem, że są kobiety, którym nie pomogło in vitro,

a urodziły dzieci po przejściu kuracji pod opieką lekaży z SOFRA-y.

 

Metody Dr Ewy Dąbrowskiej zna 

  OŚRODEK SOFRA W KARPACZU. 

nazwałam go Instytutem, aby proroctwo się spełniło.

Czytałam wiele wypowiedzi kobiet, które dzięki tej metodzie urodziły zdrowe dzieci.

Słyszałam   jak Pani Doktor mówiła,

iż   jest tyle aborcji legalnych i nielegalnych, że Ona boi się gniewu Boga.

Przypomniałam sobie te słowa, gdy wybuchła wojna w Ukrainie

i jakiś artysta umieścił w internecie zdjęcia "tysięcy"

pustych wózków dziecięcych na placu we Lwowie

- było to dla mnie takie samo przesłanie jak dzieło Hasiora z czasów socjalistycznych

- wózek dziecięcy napełniony piaskiem i krzyżami wbitymi w ten piach

- ciarki przeszły mi po plecach. 

To zdjęcie  kojarzy mi się  i ze stratami dzieci w czasie wojny

i z tymi zabitymi w gabinetach ginekologicznych -

- przykro mi - ale takie mam skojarzenia.

Jest XXI wiek - czasy ciemnogrodu powinny się skończyć

- kobiety powinny mieć wiedzę w zakrezie zapobiegania ciąży,

leczenia bezpłodności dietą,

blokowania wadliwych genów, aby dzieci rodziły się zdrowe

(te metody zna SOFRA W KARPACZU).

Mam zaufanie do metod Dr Dąbrowskiej i Jej osoby .

W swoich książkach Dr Ewa Dąbrowska pisze szczegółowo o swoich metodach leczenia dietą,

o efektach zdrowotnych,

pisze też o zaleceniach i przeciwskazaniach - trzeba tego przestrzegać.

Wiedza ta powinna dotrzeć do wszystkich gabinetów lekarskich, aby pomagać kobietom.

Uważam też, że trzeba zmienić przepisy, aby chroniły zarówno matki jak i dzieci

- aby lekarze nie bali się robić operacji dzieciom w łonie matki i ratować kobiety,

gdy ciąża jest pozamaciczna, obumiera lub rozpoczął się poród przedwczesny

i odeszły wody płodowe.

Nad przepisami powinni dyskutować politycy z lekarzami i społecznością kobiet,

aby znaleźć uczciwe rozwiązanie problemów kobiet,

przy chronieniu prawa człowieka we wszystkich stadiach rozwoju.

 

Kobiety mają prawo  do

własnego DNA,

o cudzym decyduje prawo człowieka,

na każdym etapie jego rozwoju.

Prawo człowieka to nie tylko prawo kobiety.

 

Kobiety powinny też mieć prawo do prawdziwej opieki państwa

w zakresie szkolenia,  dostępu do metod zapobiegania zajścia w ciążę

uświadamiania i wszelkiej pomocy,

wiedzy o "oknach życia" ,

a gdy staną przed  problemami zajmowania się niepełnosprawnymi dziećmi

powinny mieć godziwe warunki egzystencji  - czego kobiety obecnie po prostu  nie mają. 

.Widzę tu konieczność zmiany prawa adopcyjnego, aby  niechciane dziecko przez matkę,

trafiało natychmiast do kochającej rodziny i częściej do ludzi docierała informacja o "oknach życia".

Konieczna jest skuteczna pomoc rodzinom opiekującym się dziećmi niepełnosprawnymi - czego nie ma.

 

Dotychczas nikt nikogo nie uczy szczegółowo jak opiekować się osobą w ciąży,

niemowlakiem, małym dzieckiem i młodzieżą

- jest to totalna katastrofa kolejnych pokoleń.

 

Couchowie mówią już jakie są powody zaburzeń osobowości u ludzi

- korzenie sięgają okresu płodowego

i  dzieciństwa w otoczeniu toksycznych warunków fizycznych i psychicznych rozwoju dziecka.

Powinno się w przedszkolu i każdej szkole uczyć relacji międzyludzkich - psycholodzy w szkołach, 

 fachowa dostępna literatura na ten temat i zajęcia edukacyjne

w przedszkolach i szkołach na każdym poziomie

- bo my ludzie nękani wojnami , nie umiemy tworzyć zdrowych relacji i nie mamy globalnej,

powszechnej świadomości o tym, co tworzy toksyczność kolejnych pokoleń.

Trzeba  przygotować wykłady i literaturę na ten temat,

w oparciu o wiedzę najlepszych couchów.

 

 

A co z polowaniami na zwierzęta ?

 

Przerażają mnie.

Kiedyś rozmawiałam z pewną osobą, 

ekspedientką w sklepie obok mojego domu,

 o polowaniach.

Ona wychowała się w leśniczówce i bawiła się często na polanie.

Była cicha, więc przychodziły do niej sarny i umiała je rozpoznawać - lubiła je.

Zawsze, gdy zbliżał się termin polowań drętwiała - bała się o swoje sarny.

Patrzyła z przerażeniem na ludzi chełpiących się pokotem upolowanych zwierząt.

Musiało być strasznie.

Po polowaniach wracała na polanę i bała się, czy jej sarny przyjdą,

czy nie były tam - wśród trofeów psychopatów.

 

Podobnie jest z grindwalami - najmądrzejszymi ssakami na Ziemi.

Delfiny te mają bardziej rozwinięty mózg od ludzi - są mądrzejsze od nas.

Zamiast się z nimi dogadywać i rozwijać w ich towarzystwie

- ludzie organizują na nie polowania dla sportu.

Mówimy o dogadywaniu się z obcymi cywilizacjami,

a z grindwalami - mądrzejszymi od człowieka,

nie potrafimy nawiązać porozumienia.

W ujściu Amazonki rybacy współpracują z delfinami

- leczą je, gdy pomoc jest potrzebna,

a w zamian delfiny naganiają im ryby do sieci.

Natomiast ludzie z kręgu "wyższej cywilizacji" polują na delfiny

- jest to straszne.

Jestem wegetarianką.

 

Dla rozwoju empatii ważne jest  wychowywanie według mądrości

zgromadzonej przez wszystkie dotychczasowe pokolenia,

- czego nie należy przekreślać i niszczyć.

Dekalog, przykazanie miłości "nie rób drugiemu , co tobie niemiłe" wypracowane przez

religie Judeo - Chrześcijańskie są ogromnym skarbem Ludzkości.

 

Ważna w systemie edukacji jest także matematyka. 

Myślę, że każdy człowiek powinien umieć logicznie myśleć i rozumieć rzeczywistość.

Niestety - współczesne systemy uczenia kładą nacisk na zapamiętywanie tysięcy faktów

a nie rozumienia kręgosłupa logicznego dorobku pokoleń człowieka.

 

Jaki jest mój pogląd na leczenie ?

Nie głośmy i nie mówmy ludziom, że jakaś choroba jest nieuleczalna

- czy to fizyczna, czy psychiczna

- to tylko dany lekarz nie zna sposobu leczenia danej choroby

 lub obecna oficjalna wiedza medyczna.

Wszystkim wiadomo, że psychika i mądrość potrafią sobie poradzić z wieloma sprawami.

Znam ludzi, którzy wyleczyli się z chorób, mimo, że lekarze twierdzili, iż jest to niemożliwe.

Jeśli nie znamy sposobu - pozostańmy

w "NIE WIEM".

Uważam, że 

WARTO WPROWADZAĆ DO LECZENIA MĄDROŚĆ

Dr EWY DĄBROWSKIEJ,

Dr MARKA SKOCZYLASA,

DIETETYKÓW - GUMOWSKIEJ, BEATY DĄBROWSKIEJ, TOMBAKA,

ZIELARZY.

KORZYSTAJMY Z WYKŁADÓW COUCHÓW.

Warto wprowadzić to do każdego gabinetu lekarskiego. 

Takie jest moje osobiste zdanie oparte na moich życiowych doświadczeniach .

 

Uważam, że jeszcze wiele zmian w człowieku musi nastąpić, by człowiek stał się Człowiekiem.

Dlatego polecam wykłady couchów na temat jak poznać i omijać osoby toksyczne,

a także popieram ideę, że społeczeństwo powinno dorosnąć na tyle, aby rozpoznawać osoby

z narcystycznym zaburzeniem osobowości i psychopatów oraz uniemożliwiać im

zajmowanie kluczowych stanowisk władzy - zarówno świeckiej jak i kościelnej.

To tego typu ludzie czynią zło - ludzie bez empatii, - a nie Kościoły i nie Narody.

Takie jednostki manipulują Światem wokół siebie

- tak jak Hitler, Stalin i wielu im podobnych.

Jeszcze daleko Europie do tego, ale w Niemczech

już zaczynają blokować dojście do kierowania państwem

takim jednostkom - wzięli lekcję od Hitlera bardzo ostrą.

 

Obecnie wiele osób odchodzi od religii myląc pojęcia

-  rolę religii i jej działanie na psychikę człowieka - 

z działaniem ludzi nikczemnych,

z narcystycznym zaburzeniem osobowości,

psychopatycznych

- na wszystkich polach cywilizacji.

Nikczemność, manipulacja, brak empatii

- to cechy ludzi, którym rodzice zrobili krzywdę

i zamordowali miłość własną, poczucie własnej wartości

i empatię w dziecku,

a jego "dziecko wewnętrzne"

zostało zamknięte w lochu podświadomości  i nie ma do niego dostępu.

Tacy ludzie robią wszystko aby być "wielcy" na zewnątrz, zbudować personę,

bo w środku czują ból i pustkę.

Chcą przeglądać się w oczach innych i widzieć zachwyt

oraz poniżać otoczenie aby czuć się lepszym.

Takich z pozoru wielkich ludzi trzeba bać się najbardziej.

Tacy ludzie rozpętują wojny, tworzą propagandę,

by niszczyć jakieś grupy etniczne lub całe narody.

Często są bardzo inteligentni, wysportowani, walczą o wysokie stanowiska

w rządach kościelnych i świeckich,

niszczą i łamią zasady przyzwoitości, a do swoich celów potrafią wykorzystać wszystko

łącznie z pacyfistycznymi religiami, gwałcąc ich zasady  i oszukując ludzi.

Społeczeństwa powinny nie dopuszczać takich ludzi do władzy.

 

Religie  Judeo Chrześcijańskie  potrafią zdziałać naprawdę bardzo wiele

w procesie wychowania dzieci

i ludzi dorosłych dokonujących samorozwoju.

 

Nim ktokolwiek zacznie  pisać książki,

powinien najpierw poznać Świat tak naprawdę,

bo inaczej będzie krzywdzić ludzi i odsuwać ich od wiary głosząc slogany,

krzywdzące religie i wiernych. 

To nie religie,  z ich pacyfistycznym przesłaniem, szkodzą Światu,

tylko ludzie psychopatyczni,

którzy udają niewiniątka zasłaniając swoje wilcze futerko owczą skórką i religią,

której regół nie przestrzegają niszcząc opinię Wspólnotom Wiernych.

 

Dlatego nie mylmy pojęć.

 

Niestety - gdy  człowiek toksyczny dojdzie do władzy, to manipuluje, otacza się podobnymi sobie

i nie zrezygnuje z władzy - trzeba go do tego przymusić.

A jak ? Nie wiem, ale praca czeka przyszłe pokolenie ogromna.

 

Skąd biorą się ludzie psychopatyczni ? - rodzą się z wadami budowy układu nerwowego,

lecz kochająca cierpliwa rodzina potrafi nauczyć ich wtórnej empatii, przy ogromie miłościi i pracy.

Ludzie tacy mogą być doskonałymi pilotami, hirurgami itd...  i żyć spokojnie służąc społeczeństwu bez czynienia zła.

Skąd biorą się ludzie z zaburzeniami osobowości, w tym narcystycznym zaburzeniem osobowości ?

Rodzą się jako empatyczne i zdrowe dzieci, których układ nerwowy nie może prawidłowo się rozwijać,

ze względu na brak miłości, cierpliwości rodziców, przeżywane traumy,

złe traktowanie, porzucenie, brak uwagi rodziców,

toksyczne warunki społeczne.

Brak miłości w dzieciństwie

- to rodzi wojny -

uważajmy jak wychowujemy dzieci.

Żylibyśmy w pokoju

gdyby nie psychopaci i ludzie z narcystycznym zaburzeniem osobowości

- przywódcy państw bez empatii i z potrzebami udowodnienia,

że są super silni i ważni , bo w środku czują pustkę

z powodu braku miłości we wczesnym dzieciństwie.

Uważajmy jak wychowujemy dzieci

- złe wychowanie  rodzi wojny.

Nawet dziecko o psychopatycznej budowie układu nerwowego,

wychowane w miłości, potrafi wyrobić wtórną, racjonalną empatię.

 

Dlatego tak ważne jest właściwe traktowanie własnych dzieci i otaczanie ich opieką,

chroniąc przed niewłaściwym wpływem warunków w rodzinie i zewnętrznych. 

I to uświadamia nam jak ważne jest wychowywanie dzieci w miłości i odpowiednich wartościach humanitarnych,

i tu ukłon w kierunku Skarbu Ludzkości jakim są religie Judeo - Chrześcijańskie z przykazaniem miłości,

dekalogiem i "nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe" w wychowywaniu pokoleń.

Środowiskom Judeo - Chrześcijańskim towarzyszy

przyjmowanie podstawowych  zasad dekalogu przez osoby ateistyczne,

co zmienia sposób myślenia całych narodów i czyni je lepszymi.

 

Obecnie organizowane są akcje mające na celu dogadywanie się międzykulturowe.

Byłam na takim spotkaniu w Muzeum w Chmielniku.

 

 

To wszystko o czym piszę jest moim indywidualnym przemyśleniem

- nikogo nie zmuszam  aby myślał identycznie.

Nikogo nie będę też przekonywać do swoich racji.

Każdy musi żyć na swoją odpowiedzialność i dochodzić do własnych przekonań,

w oparciu o własne decyzje i doświadczenia.

Każdy może mieć swoje poglądy i pisać o nich na własnej stronie.

Ta strona jest moja i zastrzegam sobie wszelkie prawa  do swoich wypowiedzi.

 

kontakt : lucja.jagielska@wp.pl

polish art

  • lista wystaw

    motto:  Życie jest jak szukanie światła w jaskiniach i grotach, rozwiązań czystych, uczciwych i nadziei.

     

  • about me

     motto: Life is like searching for a light in caves, clear, fair solutions, and hope.   

    Ryszarda Łucja Jagielska - Polish art - painting - drawing - ceramics - culture - photography - poetry - sketches - epigrams - exhibitions - plein air - Art of Poland 

     

  • Sculpture de Notre Dame de Paris

    en français

    devise: La vie est comme une recherche de lumière dans des cavernes, des solutions pures, honnêtes, et de l’espoir.

     

  • publikacje

    Tu umieściłam informacje tylko na temat znanych mi drukowanych tekstów. Jest też wiele materiału na innych stronach internetowych i w filmach - te na tej stronie pominęłam. 

     

    kontakt : lucja.jagielska@wp.pl

     art of Poland

  • Czesław Jałowiecki - statuetka Halna

    odznaczenia i nagrody