Służba zdrowia
Zacni, dobrzy lekarze,
Nie odchodźcie na emeryturę.
Młodzi jadą na zachód
Zdobyć forsy furę.
Nic dziwnego – rzecz jasna:
Jak tu przetrwać mają,
Skoro władze – jak zwykle
Podwyżek nie dają?
Jak tu przeżyć
Pracując sto godzin na dobę
I nie wpędzić się przy tym
W śmiertelną chorobę?
Jak tu leczyć pacjentów
W głębokim zmęczeniu?
Jak pełnić dyżury
W ogromnym znużeniu?
A do tego wszystkiego
Błędów nie popełniać,
Obowiązki lekarskie
Należycie spełniać?
Kto w Polsce zostanie
Leczyć nasze dzieci?
Służby zdrowia nadal nie ma,
Choć KRZYCZĄ POECI.
Profesor Magdalena Rutkowska - lekarz neonatolog - jest osobą, której dedykuję ten wiersz.